Premiera iOS 11 miała miejsce kilka dni temu. Większość rzuciła się na aktualizacje licząc na to, że wszystko będzie OK. Życie w takich sytuacjach bardzo szybko sprowadza na ziemię (jak przy każdej takiej większej aktualizacji) i pokazuje mnóstwo błędów w systemie.
Rozumiem, że pogoń za najnowszymi aktualizacjami jest silniejsza od zdrowego rozsądku, ale moim zdaniem warto poczekać kilka(naście) dni na przetestowanie systemu przez masę innych użytkowników. Sam brałem udział w programie beta iOS 11 i wiem co się działo. Dlatego ciężko mi sobie wyobrazić, że wersja iOS 11 będzie wolno od bugów. Zwiększa się ilość użytkowników oraz modeli i zawsze coś wyjdzie. Zawsze. Dlaczego? Bo niektóre iPhone’y mogą nawet utrudniać codziennie korzystanie z telefonu.
Dlatego ja zawsze czekam do pierwszej aktualizacji najnowszego systemu – czyli w tym przypadku iOS 11. Błędy zostaną zgłoszone, Apple je poprawi i system będzie nadawał się używania.
Poniżej przedstawiam listę problemów z iOS jakie znalazłem w sieci:
- Niedziałające MMSy – nie można ich wysyłać (różne sieci i różne telefony). MMS można tylko wysłać gdy WiFi jest wyłączone.
- Bluetooth i WiFi się nie wyłącza tylko rozłącza. Pisałem o tym podczas testowania iOS 11, ale tak ma być.
- iOS 11 sam zastrzega numer telefonu dzwoniącego. Czyli jeżeli będziesz dzwonił do kogoś, to Twój odbiorca będzie widział Ciebie jako numer niezidentyfikowany.
- Problemy z obracaniem się ekranu.
- Notatki czasem same się wyłączają.
- Przy wyczerpującej się baterii (poniżej 30%) aplikacja zaczynają wolniej działać.
- AirDrop nie widzi innych urządzeń.
- Samoczynne wyłączanie się różnych aplikacji np. Facebook lub Messenger (ale odinstalowania i zainstalowanie pomaga). Tutaj trzeba też zwrócić uwagę czy aplikacja została miała aktualizację po premierze iOS 11. Był problem z mBankiem podczas beta testów.
Dodaj komentarz