Kilka dni temu postanowiłem przystąpić do programu beta, by sprawdzić najnowszą wersję iOS oznaczoną numerkiem 11. Jest to moja pierwsza taka próba i w sumie nie wiedziałem czego się spodziewać. Sama nazwa „beta” daje trochę do myślenia – że coś może nie działać, mogą być bugi itp. I w sumie tak jest. Dodam, że iOS 11 testuję na iPhone 5S.
Pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy to lekki lifting interfejsu.
- Niektóre ikonki aplikacji systemowych zostały odświeżone np. kalkulator.
- Sprawne oko zauważy też nową-starą ikonkę pokazującą sygnał sieci. W iOS10 były to kropeczki – w iOS 11 jest powrót do kresek.
- W Docku nie ma już podpisów pod ikonkami.
- Do tego dochodzi też lifting Centrum Sterowania. Domyślnie jest więcej opcji.
Skoro jesteśmy przy Centrum Sterowania to muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z faktu, że w końcu została dodana ikonka włączenia połączeń sieciowych (3G, LTE – w zależności od ustawień). Dla mnie duża wygoda, bo nie będę musiał wchodzić w Ustawienia -> Sieć komórkowa -> włączenie/wyłączenie. Zawsze to kilka czynności mniej. Nowością jest też personalizacja Centrum Sterowania – można dodawać potrzebne dla nas opcje.
Fajnie, że Apple w końcu umożliwia „normalne” przeglądanie plików w iCloud dzięki aplikacji „Pliki”.
Największą zmianą jak i zarazem WTF w iOS11 jest Centrum Powiadomień. W iOS 10, po przesunięciu palca w dół od górnej krawędzi ekranu pojawiały się powiadomienia. A co jest w iOS 11? Pojawia się ekran początkowy – dokładnie ten sam na którym jest wyświetlana godzina, powiadomienia i informacja o odblokowaniu telefonu. Z kolei do dzisiaj nie mam pojęcia dlaczego nie mogę odpowiadać na wiadomości z poziomu ekranu początkowego. W poprzedniej wersji systemu były opcje „Odpowiedz” i „Usuń”.
Z innych uwag:
- Ubijanie aplikacji poprzez podwójny klik w Home i przesunięcie ku górze wybranej aplikacji nie działa poprawnie. Często się zdarza tak, że przed chwilą zamknięta appka po 2 sekundach się znowu pojawia. Na tym samym ekranie często zdarza się tak, że okno aplikacji nie reaguje na gestu.
- Aplikacja mBanku na zalicza crash po przełączeniu się z profilu prywatnego na firmowy.
- Niektóre animacje lagują – nie są płynne.
- Odnoszę wrażenie, że bateria jest bardziej wydajniejsza. Telefonu używam tak samo intensywnie jak z iOS 10 – filmy (Youtube), gry, wiadomości.
- dodane 11.07.2017 Gdy wyłączam WiFi na wieczór, to następnego dnia z samego rana WiFi jest włączone :). Sprawdzałem to przez kilka dni i za każdym razem WiFi się włączało
Listę pozostawiam jeszcze otwartą, bo nie mam też czasu by dokładniej przyjrzeć się systemowy. Będę chciał aktualizować powyższe punkty w późniejszym terminie.
Dodaj komentarz