Dzisiaj opiszę Wam moją przygodę z tą podstawką. Do zakupu podstawki pod laptopa przymierzałem się od dłuższego czasu, a że nadarzyła się okazja, to kupiłem. Za jedyne 129zł (w Saturnie), w sklepie Cortland kosztuje tylko 142zł :). Tą podstawką jest EcoFan od Macally. Dlaczego właśnie taka? Z dwóch powodów:
- Bardzo fajny wygląd, mój czarny MacBook mieści się spokojnie (13,3″), 15,4″ też się spokojnie zmieści. Większe już nie.
- Cena – wg mnie dość atrakcyjna.
- Jest ekologiczna – wykonana z bambusa.
- Jak się po dłuższym czasie okazało, bardzo dobrze się na niej pisze.
- Zasilanie via USB laptopa.
Zalety (jak powyżej) + to, że wiatraczki chodzą bardzo cicho. Jest to takie przyjemnie buczenie (kwestia gustu :).
Jeśli chodzi o wady, to muszę przyznać, że w ogóle nie czuję tego chłodzenia. Nawet po odpaleniu widgeta iStatPro, który pokazuje temperatury (procesor, dysk twardy itp.). Próbowałem w różny sposób sprawdzić czy coś się chłodzi (chociaż minimalnie). Pomimo dłuższego czasu (tj. 2h), zauważyłem (czasami) obniżenie temperatury zaledwie o jeden stopień (CPU rozgrzane do 67°C). Z kolei zaraz po podłączeniu podstawki do USB, to wszystko zaczęło się rozgrzewać :).
W momencie pisania tej recenzji, dałem jeszcze jedną szansę „chłodziarek” i z 67°C spadło nawet do 61°C, ale nie wiem czy to wina tego, że wyłączyłem inne programy z których korzystałem. Może problemem jest tutaj obudowa mojego MacBooka – plastyk, a nie aluminium.
Z drugiej strony to chłodzenie można bez problemu wykorzystać do chłodzenia spoconych dłoni, od pisania (czy trzymania) na klawiaturze :).
Dodaj komentarz