A ile mi to nerwów zjadło. W pewnym momencie nawet zacząłem się zastanawiać nad zmianą telefonu – może się popsuł ten, jakże zajebisty, sprzęt.
Rozwiązanie tego problemu okazało się, jak zwykle, banalne.
Przyczyną tego całego zamieszania, było moje sknerstwo (a jakże). Tak sobie skonfigurowałem iPhone’a, aby nic, kompletnie bez mojej wiedzy nie pobierał z internetu. Czytałem, różne już historie o tym jak iPhone coś, komuś aktualizował, a potem przyszła faktura, po której właściciel o mały włos nie zaczął wąchać kwiatków od spodu. Są takie aplikacje, szczególnie gdy ktoś lubi grać. Chodzi tutaj głównie o program do zarządzania kontem w AppStore, który też sprawdza czy nie ma nowych wersji gier.
Jak na prawdziwą sknerę przystało, zablokowałem ten program, aby nikt upoważniony nie mógł kupować gier bez mojego upoważnienia. I to była kluczowa decyzja.
Nie wiem dlaczego, ale zablokowanie tej aplikacji, spowodowało zablokowanie możliwości zarządzaniem programami w moim telefonie przez iTunes.
Dodaj komentarz